cyberpunkowy

Profil użytkownika: cyberpunkowy

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 2 tygodnie temu
284
Przeczytanych
książek
284
Książek
w biblioteczce
25
Opinii
52
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Piszę o cyberpunku na blogu https://https//cyberpunkowyneuromantyk.blogspot.com

Opinie


Na półkach:

Autobiograficzna powieść poetki, która przedwcześnie zmarła z powodu choroby serca. I mimo że za poezją nie przepadam, ponieważ jej nie rozumiem, tak uwielbiam czytać biografie. A co dopiero autobiografię, w których można zajrzeć w umysł autorki - co z drugiej strony ma swoje wady, ponieważ pamięć bywa zawodna, a ludzie czasem mają skłonności do przekłamań. Szczególnie w przypadku własnej osoby.

W powieści Halina Poświatowska wielokrotnie zwraca się do swojego wieloletniego przyjaciela, Ireneusza Morawskiego, z którym nawiązała szczególną relację. Mężczyzna był niewidomy od dziecka i zakochał się nie z powodu piękna zewnętrznego kobiety, a wewnętrznego - zwracał uwagę na rzeczy, które umykały zdrowym oczom. Było to zgubne, ponieważ nie odwzajemniała jego uczuć.

Na chwilę odchodząc od głównego tematu: Halina chciała opublikować ich korespondencję, na co Ireneusz się nie zgodził. Nie dziwię się, też nie chciałbym, żeby ktoś czytał moje wyznania miłosne i przemyślenia przeznaczone dla oczu tej jednej osoby. Wiecie, co zrobiła jego żona? Opublikowała listy po jego śmierci, kiedy nie mógł się już sprzeciwić. Okropna baba.

Halina opisuje część swojego krótkiego życia (do 1961 roku), od dzieciństwa, które w większości spędziła na szpitalnym łóżku z powodu choroby serca, nabytej w wyniku powikłań po zapaleniu stawów. Wszystko przez to konieczność ukrywania się w piwnicy podczas drugiej wojny światowej. Wpłynęło to negatywnie (chociaż pozytywnie trochę też) na resztę jej życia - w końcu serce bardzo często przeszkadzało jej czerpać w pełni z tego życia. Wyobraźcie sobie, że chcecie podbiegnąć do ukochanego, który czeka na was na końcu parkowej alejki, żeby przyspieszyć spotkanie po długiej rozłące. W przypadku Haliny było to praktycznie niemożliwe - serce mogłoby tego nie wytrzymać.

Wizyty w szpitalu, wizyty w sanatorium - wszystko przez chore serce, w dodatku skore do zakochiwania się. Miała męża, również chorego na serce, a historia ich miłości była tragiczna: lekarz powiedział jej, że osobno mieliby jeszcze jakieś szanse, ale mogą o tym zapomnieć, będąc razem. Jej mąż nie chciał odpuścić - miał cele do zrealizowania i nie chciał, żeby cokolwiek go powstrzymywało. Jego serce jednak nie dotrzymało mu kroku.

I to jest w tym wszystkim najsmutniejsze. Jako zdrowi ludzie często nie zastanawiamy się, czy będziemy mieli na coś siły. Winda nie działa? Wdrapanie się na dziewiąte piętro to nie taki duży problem. W przypadku Haliny, która w jednej szkole musiała wchodzić na bodajże czwarte, kończyło się to przymusowymi przystankami na każdym schodku w panicznej próbie uspokojenia dudniącego serca.

Całość nie jest utrzymana w poczuciu totalnej beznadziei - mimo wszystko Halina potrafiła cieszyć się życiem na tyle, na ile pozwalało jej serce. Jak wspomniałem wcześniej, bardzo kochliwe, ponieważ oprócz męża było w jej życiu całkiem sporo mężczyzn. Ale to też zrozumiałe - pewnie się obawiała, że nie starczy jej czasu.

Na szczęście czasu wystarczyło jej na wiele różnych rzeczy, między innymi na ukończenie studiów za granicą (została w Ameryce po udanej operacji serca), napisanie wierszy czy chociażby tej autobiografii.

W celu uzupełnienia wiedzy o Halinie Poświatowskiej polecam odwiedzenie Domu Poezji w Częstochowie, w którym pracował jej brat, Zbigniew Myga - przynajmniej tak było jeszcze rok temu. Po obejrzeniu filmu o poetce można porozmawiać z panem Zbigniewem. Pomimo widocznego bólu, który odczuwa nawet po tylu latach od jej śmierci, bardzo chętnie odpowiadał na różne pytania. To bardzo interesujący człowiek, który wielokrotnie towarzyszył Halinie chociażby w jej wyjazdach do Krakowa.

Autobiograficzna powieść poetki, która przedwcześnie zmarła z powodu choroby serca. I mimo że za poezją nie przepadam, ponieważ jej nie rozumiem, tak uwielbiam czytać biografie. A co dopiero autobiografię, w których można zajrzeć w umysł autorki - co z drugiej strony ma swoje wady, ponieważ pamięć bywa zawodna, a ludzie czasem mają skłonności do przekłamań. Szczególnie w...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Sandman: Preludia i nokturny Mike Dringenberg, Neil Gaiman, Malcolm Jones III, Sam Kieth
Ocena 8,1
Sandman: Prelu... Mike Dringenberg, N...

Na półkach:

Zdecydowanie nie powinienem zaczynać przygody z Sandmanem od prequela, który został napisany na samym końcu. :')

„Preludia i nokturny” o wiele lepiej wprowadza w ten bardzo ciekawy świat, począwszy od samego wyjaśnienia, kim jest główny bohater. A jest tym gościem odpowiedzialnym za nasze sny, która to zależność została dobrze pokazana, gdy Sandman został przywołany i uwięziony zamiast Śmierci.

Skoro zamknięcie Snu w sferze spowodowało ludzkie problemy z zasypianiem (albo wręcz przeciwnie, z obudzeniem się), to nie chcę sobie nawet wyobrażać, co by się stało, gdyby udało im się sprowadzić jego siostrę, Śmierć.

Ten komiks świetnie pokazuje, że warto czerpać garściami z różnych odmian popkultury - według opisu na tylnej okładce Sandman oferuje liczne nawiązania kulturowe i religioznawcze, które, muszę się przyznać z wstydem, nie zawsze zostały przeze mnie zauważone, a co dopiero odkodowane. :') Tak to właśnie jest, kiedy zamyka się w bańce. Tak samo w posłowiu Neil Gaiman napisał, że poszczególne zeszyty nawiązywały do różnych gatunków: klasycznego angielskiego horroru, starych komiksach grozy DC i E.C., dawnych mrocznych historii fantasy, próby wprowadzenia superbohaterów do świata Sandmana et cetera. No ale nie ma też co się porównywać do tak utalentowanego twórcy.

Mimo to polecam zapoznanie się z tą serią komiksów, chociaż jak znając życie, większość pewnie już bardzo dobrze zna Sandmana i (nie) boi się zasnąć. :')

Zdecydowanie nie powinienem zaczynać przygody z Sandmanem od prequela, który został napisany na samym końcu. :')

„Preludia i nokturny” o wiele lepiej wprowadza w ten bardzo ciekawy świat, począwszy od samego wyjaśnienia, kim jest główny bohater. A jest tym gościem odpowiedzialnym za nasze sny, która to zależność została dobrze pokazana, gdy Sandman został przywołany i...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki nanoFantazje 3.0 Michał Brzozowski, Monika Fenc, Agnieszka Fulińska, Sylwester Gdela, Błażej Jaworowski, Aleksandra Klęczar, Joanna Kołakowska, Marek Kolenda, Wiktor Orłowski, Marcin Popiel, Adam Raglan, Krzysztof Rewiuk, Anna Sikorska, Łukasz Wojtylak
Ocena 6,6
nanoFantazje 3.0 Michał Brzozowski,&...

Na półkach: ,

Bardzo lubię porównanie zbiorów opowiadań różnych autorów, których łączy jedynie długość tekstów i przynależność do fantastyki, do otrzymanego pudełka czekoladek nieznanej marki. Z grubsza wiemy, czego się spodziewać (czekoladek), jednakże nie mamy pojęcia jak będą smakować. Owszem, na pudełku czasem są opisane, ale to nie samo, co próba empiryczna. :')

Od tej słodkiej analogii muszę przejść do niestety gorzkiej opinii.

Jest to antologia, z których żadne opowiadanie nie zapadło mi szczególnie w pamięć. Tak na szybko, bez zaglądania do zbioru, który skończyłem czytać dwa dni temu, przypominam sobie może ze dwa, trzy. Normalnie zrzuciłbym winę na moją kiepską pamięć, jednakże wciąż pamiętam jedno opowiadanie przeczytane kilka lat temu, więc to chyba nie to. :')

Jak zwykle nie zawiodła Agnieszka Fulińska ze swoim „Skarbem”. Uwielbiam twórczość tej autorki, uderza w czułe struny mojej duszy, pisząc o fantastycznej dziewiętnastowiecznej Francji. Tym razem napisała o smutnym i samotnym człowiekiem, który został sam na tym świecie - też nie do końca, ponieważ odwiedza go Katagorri - wiewiórka.

Ciekawe było też opowiadanie Wiktora Orłowskiego „Śpij, królewno”. Ostrzegam, że SPOILER - lubię tematykę upadłych cywilizacji w postapokaliptycznym świecie, które odkrywają historię sprzed lat.

Pozytywnie zaskoczył mnie Adam Raglan w „Ludzkości historia prawdziwa” - głównie dlatego, że nawiązywał do danikenowskich teorii o tym, że w rozwoju ludzkości palce macali Obcy/kosmici. Obecnie sam pracuję nad opowiadaniem korzystającym z tej teorii, więc miło było przeczytać współczesny tekst w podobnej tematyce. : )

Reszta, jak wspomniałem, nie za bardzo zapadła mi w pamięć = niezbyt mi się spodobała. Czy w takim razie odradzam przeczytanie antologii? Wręcz przeciwnie! Tym bardziej zachęcam, ponieważ zbiory opowiadań zbierają wiele różnych tekstów wielu różnych autorów i to, co mi się nie spodobało, może trafić na podatny grunt w przypadku innej osoby. Tylko że też mam problem z oceną antologii, z której naprawdę przypadły mi do gustu zaledwie trzy z szesnastu tekstów. Z drugiej strony żadnego z nich nie mogę określić mianem kiepskiego - stąd 5/10.

Antologię można za darmo pobrać z strony Fantazmatów:
https://fantazmaty.pl/czytaj/antologie/#nanofantazje-3

Bardzo lubię porównanie zbiorów opowiadań różnych autorów, których łączy jedynie długość tekstów i przynależność do fantastyki, do otrzymanego pudełka czekoladek nieznanej marki. Z grubsza wiemy, czego się spodziewać (czekoladek), jednakże nie mamy pojęcia jak będą smakować. Owszem, na pudełku czasem są opisane, ale to nie samo, co próba empiryczna. :')

Od tej słodkiej...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika cyberpunkowy neuromantyk

z ostatnich 3 m-cy
cyberpunkowy  neuromantyk
2024-05-20 10:10:25
cyberpunkowy neuromantyk ocenił książkę Opowieść dla przyjaciela na
8 / 10
i dodał opinię:
2024-05-20 10:10:25
cyberpunkowy neuromantyk ocenił książkę Opowieść dla przyjaciela na
8 / 10
i dodał opinię:

Autobiograficzna powieść poetki, która przedwcześnie zmarła z powodu choroby serca. I mimo że za poezją nie przepadam, ponieważ jej nie rozumiem, tak uwielbiam czytać biografie. A co dopiero autobiografię, w których można zajrzeć w umysł autorki - co z drugiej strony ma swoje wady, poniewa...

Rozwiń Rozwiń
Opowieść dla przyjaciela Halina Poświatowska
Średnia ocena:
8.1 / 10
1272 ocen
cyberpunkowy  neuromantyk
2024-05-16 11:04:47
cyberpunkowy neuromantyk ocenił książkę Sandman: Preludia i nokturny na
7 / 10
i dodał opinię:
2024-05-16 11:04:47
cyberpunkowy neuromantyk ocenił książkę Sandman: Preludia i nokturny na
7 / 10
i dodał opinię:

Zdecydowanie nie powinienem zaczynać przygody z Sandmanem od prequela, który został napisany na samym końcu. :')

„Preludia i nokturny” o wiele lepiej wprowadza w ten bardzo ciekawy świat, począwszy od samego wyjaśnienia, kim jest główny bohater. A jest tym gościem odpowiedzialnym za nasz...

Rozwiń Rozwiń
cyberpunkowy  neuromantyk
2024-04-24 20:50:02
cyberpunkowy neuromantyk i _och_man_ są teraz znajomymi
2024-04-24 20:50:02
cyberpunkowy neuromantyk i _och_man_ są teraz znajomymi
cyberpunkowy  neuromantyk
2024-04-24 14:30:01
cyberpunkowy neuromantyk ocenił książkę nanoFantazje 3.0 na
5 / 10
i dodał opinię:
2024-04-24 14:30:01
cyberpunkowy neuromantyk ocenił książkę nanoFantazje 3.0 na
5 / 10
i dodał opinię:

Bardzo lubię porównanie zbiorów opowiadań różnych autorów, których łączy jedynie długość tekstów i przynależność do fantastyki, do otrzymanego pudełka czekoladek nieznanej marki. Z grubsza wiemy, czego się spodziewać (czekoladek), jednakże nie mamy pojęcia jak będą smakować. Owszem, na pud...

Rozwiń Rozwiń
cyberpunkowy  neuromantyk
2024-04-07 07:07:38
cyberpunkowy neuromantyk ocenił książkę Żołnierze kosmosu na
7 / 10
i dodał opinię:
2024-04-07 07:07:38
cyberpunkowy neuromantyk ocenił książkę Żołnierze kosmosu na
7 / 10
i dodał opinię:

Jako że ostatnio pochłonęła mnie gierka „Helldivers 2”, która sporo rzeczy (walka z robalami, faszystowskie metody et cetera) zaczerpnęła z ekranizacji „Żołnierzy kosmosu”, postanowiłem przeczytać pierwowzór. Trochę to pokręcone, ale film oglądałem już kilka razy, a książki nigdy nie przec...

Rozwiń Rozwiń
Żołnierze kosmosu Robert A. Heinlein
Średnia ocena:
7.1 / 10
694 ocen
cyberpunkowy  neuromantyk
2024-03-26 11:33:02
cyberpunkowy neuromantyk ocenił książkę Zapomnij o Ziemi na
7 / 10
i dodał opinię:
2024-03-26 11:33:02
cyberpunkowy neuromantyk ocenił książkę Zapomnij o Ziemi na
7 / 10
i dodał opinię:

Kolejna powieść przeczytana w „odcinkach” publikowanych w czasopiśmie „Fantastyka”. Z tego, co czytałem, można było wyciąć wszystkie trzy części i samemu złożyć w powieść nawet z okładką, ale trudno jest coś takiego zrobić ze skanami. :')

Ludzkość przestała istnieć. Wszystko przez rasę k...

Rozwiń Rozwiń
Zapomnij o Ziemi C. C. MacApp
Średnia ocena:
6.7 / 10
130 ocen
cyberpunkowy  neuromantyk
2024-03-12 15:49:26
cyberpunkowy neuromantyk ocenił książkę Persepolis na
7 / 10
i dodał opinię:
2024-03-12 15:49:26
cyberpunkowy neuromantyk ocenił książkę Persepolis na
7 / 10
i dodał opinię:

Autobiograficzny komiks Marjane Satrapi, irańskiej autorki, który opowiada o jej życiu na przestrzeni czternastu lat, od dziesięcioletniej dziewczynki, urodzonej jeszcze w czasach przed rewolucją islamską do dwudziestoczteroletniej kobiety, która dwukrotnie wyjechała z Iranu, uciekając prz...

Rozwiń Rozwiń
Persepolis Marjane Satrapi
Cykl: Persepolis (tom 1-2)
Średnia ocena:
8.3 / 10
864 ocen

ulubieni autorzy [2]

Maciej Para
Ocena książek:
7,3 / 10
1 książka
0 cykli
Pisze książki z:
3 fanów
Karol Matlachowski
Ocena książek:
7,5 / 10
4 książki
1 cykl
Pisze książki z:
4 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
284
książki
Średnio w roku
przeczytane
28
książek
Opinie były
pomocne
52
razy
W sumie
wystawione
25
ocen ze średnią 6,6

Spędzone
na czytaniu
1 314
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
23
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]